Jest mi to naprawdę trudno napisać. W ogóle jest mi ciężko coś napisać od tygodnia. Rozdział się nie pojawi na pewno dziś ani jutro. Może będzie dopiero w następny weekend, albo coś w okolicy piątku. Jest to spowodowane tym, iż przez cały ten tydzień miałam zawalony projektem 3 klasisty i nauką. Nie miałam jak nawet tutaj zajrzeć. Przeczytałam jedynie wasze blogi i tam gdzie jest komentarz to jest cud, bo praktycznie przychodziłam do domu i byłam tak zmęczona, że nawet nie chciałam nic jeść. Tam gdzie nie napisałam komentarzu to przepraszam, postaram się to nadrobić. Nowy rozdział ma tylko początek, a dalej to nawet nie mam pomysłu co mogę tam nabazgrolić. Jutro dla odpoczynku, odstresowania i zrelaksowania mam jechać nad morze więc myślę, że wszystko wróci do normy :P. Jeszcze raz was bardzo przepraszam i myślę, że nie zrezygnujecie z tego bloga. A dla wszystkich pań, które to czytają ( bo może jest też i płeć przeciwna :P) SERDECZNE ŻYCZONKA Z OKAZJI DNIA KOBIET <3 :*
Dooma :)
PS. Przeczytałam wasze komentarze pod poprzednim wpisem i dzięki za poinformowanie mnie co mam poprawić, coś zmienić itp. Postaram się poprawić i wykorzystać wasze rady. Dzięki wielkie jeszcze raz <3.
Poczekamy ile będzie trzeba, tylko nie rezygnuj ;*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie zawieszaj bloga, nie rezygnuj z niego. :) Więc muszę poczekać... Wracaj szybko. ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na 47 rozdział (przepraszam za ten spam) http://zakochaniwsiatkowce.blogspot.com/2014/03/rozdzia-47.html
Pozdrawiam.